Studio Desie - Agencja kreatywna | Blog
Studio DesiRe - Twój styl odzwierciedla Twoje wnętrze.
Projekty wnętrz, wizualizacje, home staging, office design, visual merchandiser, aranżacja wnętrz
15392
page-template,page-template-blog-vertical-loop,page-template-blog-vertical-loop-php,page,page-id-15392,qode-quick-links-1.0,ajax_fade,page_not_loaded,,qode_popup_menu_push_text_top,vss_responsive_adv,qode-theme-ver-11.1,qode-theme-bridge,wpb-js-composer js-comp-ver-5.1.1,vc_responsive

Świąteczne iluminacje. Baśniowa aura z domieszką kiczu.

Trochę historii.

Długosz wspomina o Illuminacjach miast w wieku XIV i XV, jako oznakach radości narodowej. Powiada, iż w r. 1445, gdy naród cały łudził się jeszcze nadzieją, że król Władysław (Warneńczyk) nie poległ pod Warną, ale wzięty został do niewoli tureckiej, „ilekroć przyszła do Krakowa wiadomość, że żyje, miasto całe napełniało się radością, bito we dzwony i oświecano wszystkie domy mieszkańców.“ Najwspanialsze illuminacje urządzała Warszawa za Stanisława Augusta w d. 15 listopada każdego roku, jako w rocznicę koronacyi tego króla, który za pomocą podobnych uroczystości usiłował rozbudzać w ludzie cześć dla siebie. W r. 1789, t. j. w czasie sejmu czteroletniego, wyszło nawet „Opisanie illuminacyi,“ z którego widzimy, że „Miasto Warszawa wspaniałą Królów i Narodu tegoż zacnego dobroczynnością dźwignione, łaskami ich wspierane, czując się do należytej wdzięczności, dzień tenże pamiętnym w sercach i dziejach mieszkańców swoich uczynić chciało…“ aby po 3-dniowym w kościele Kollegjaty nabożeństwie „oddawszy co Boskiego Bogu, oddało, co należy, Królowi i Narodowi.“

Świąteczne iluminacje. Baśniowa aura z domieszką kiczu.

Iskrzące się światełka, renifery, misie i królowe lodu zapełniły ulice polskich miast. Święta Bożego Narodzenia to czas, w którym dekoracyjny kicz jest akceptowany bez zbędnych narzekań.

A tych, którzy ośmielą się go krytykować, uważa się za próbujących popsuć świąteczną atmosferę. Nie wszystkie miasta idą jednak utartym szlakiem.

Świąteczna iluminacja Krakowa inspirowana jest Wyspiańskim i Stryjeńską

W tym roku Kraków zaproponował ozdoby nawiązujące do tożsamości miasta i dzięki czemu, wygląda wspaniale. Moje miasto nigdy nie żałowało na prąd i w okresie świąt, wszystko było jasne i błyszczące, a w tym roku podoba mi się najbardziej harmonia, którą udało się osiągnąć zdobiąc ulice Krakowa.

 

Pawie pióra Stanisława Wyspiańskiego, zaśnieżone gałązki młodopolskie i geometryczne wzory Zofii Stryjeńskiej, to motyw przewodni w tym roku W Krakowie.

Te motywy przepięknie widać na ul. Floriańskiej, Grodzkiej i Siennej.

 

 

Kraków miastem aniołów

Świąteczne anioły można zobaczyć jadąc samochodem na rondach a także w Rynku Podgórskim, placu Inwalidów oraz pod Wawelem i ściśle nawiązują do wzorów pawiego oka.

 

 

Natomiast krakowskie mosty: Dębski, Grunwaldzki oraz Estakada 29 listopada ozdabiają ludowe pająki.

Nie mogło oczywiście zabraknąć charakterystycznych bombek, z którymi chętnie fotografują się tak krakowianie jak i turyści.

Te rozstawione są m.in. przy Rondzie Mogilskim i na Placu Matejki.

 

 

Na krakowskim rynku stoi przepiękna 15-metrowa żywa choinka. Tak żywa! Na żywe drzewko magistrat zdecydował się już w ubiegłym roku, po apelach samych krakowian. Od 2014 płytę rynku zdobiły sztuczne, plastikowe iluminacje, które imitowały prawdziwą choinkę.

 

 

Na tym dostojnym drzewku przepięknie wyglądają m.in. pawie oka, migoczące świeczki, a całość zwieńcza biała gwiazda.

To trzeba zobaczyć.

Gdy stałam tak przy tej choince, miałam poczucie przeniesienia się do baśni Hansa Christiana Andersena ,, dziewczynka z zapałkami”.

Jest już ciemno, tego dnia padał przepięknie śnieg, i słychać było wyraźnie tupot koni stojących przy bryczkach wokół rynku. Do tego magia krakowskich uliczek i przepięknych latarni…

 

 

I to był mój jedyny moment, w którym czułam zbliżające się święta i nie powiem, że brakowało mi jedynie dziewczynki z zapałkami, bo w Krakowie wile jest takich “bezdomnych dziewczynek ”