02 sie Moja największa miłość- Len
Kto nie zna lnu? wszyscy. Ale nie wszyscy wiedzą, że jest wspaniałą naturalną tkaniną do noszenia a także dekoracji wnętrz.
Historia lnu sięga ponad 10 tysięcy lat wstecz. W starożytności bardzo cenili go Egipcjanie. Dzisiaj z lnu robi się tkaniny oraz lekarstwa. Len jest ponad czasowy i nie ulega sezonowym trendom.
Wspaniała jest legenda o lnie, która opowiada o staruszku, który jako największe bogactwo podarował królowi len.
Inna opowieść mówi, kto nosi koszule z białego lnu staje się odporny na czary, choroby, może być pewien miłości z wzajemnością i tego, że zyska władzę nad własną urodą.
Len lubi być blisko ciała. Dlatego ja tak bardzo kocham go w sypialni. Stworzony do życia na wsi, świetnie czuje się na salonach. Po tę tkaninę sięgają największe domy mody i designerzy wnętrz.
O ludziach, którzy noszą lny mówi się, że mają charakter i wiedzą, co dobre.
Dzisiejsze tkaniny lniane mają przepiękne sploty, wzory i kolory.
Osobiście, uwielbiam len w naturalnych odsłonach. Im mniej wzorów tym lepiej. Projektowanie i mieszkanie we wnętrzach z tych tkanin to rozkosz dla ciała i duszy.
Wnętrza są minimalistyczne, świetnie komponujące się z naturalnym drewnem.
Z lnu można uszyć rzeczy etniczne, tradycyjne i bardzo nowoczesne.
Len nie elektryzuje się, sprawia, że mniej się pocimy, hamuje rozwój bakterii i grzybów.
Latem, dotykając lnu, czujemy miły chłód, a zimą, mamy wrażenie, że jest ciepły.
